Po prostu mamy pecha do miasteczek na P. I z Puno i z Pucallpy nie udalo nam sie wyjechac w zaplanowanym terminie. Pomimo dobrych checi pani z jakies agencji turystycznej Strajk zupelnie zablokowal droge do Cuzco. Po ogarnieciu calej sytuacji razem z naszymi ulubionymi kolumbijczykami ruszamy do Cuzco przed Nazce. Co to oznacza? 2 dni jazdy autobusem... brrrr....
Wyruszamy o 19.00... zegnaj Puno, zegnaj Jeziorko Titicaca, oj, wy piekne! Na zawsze w mej pamieci :):)